• blog
    • blog – spis treści
  • wiersze
    • wiersze – spis treści
  • proza
    • proza spis treści
  • felietony
    • felietony – spis treści
  • filmy
    • filmy – spis treści
  • muzyczne
    • muzyczne – spis treści
  • płyty
    • płyty – spis treści
  • wywiady
    • wywiady – spis treści
  • imprezy
    • imprezy – spis treści
  • koncerty
    • koncerty – spis treści
  • knajpy
    • knajpy – spis treści
  • cytaty
    • cytaty – spis treści.
  • zdjęcia
    • zdjęcia – spis treści
  • Bajuchy do poduchy
    • Bajuchy – spis treści
  • Sklepy
    • sklepy – spis treści
  • Odpały
    • Odpały – spis treści.
  • Prace ręczne
    • Prace ręczne – spis treści.
  • Porcelana.
  • ROK Z RAKIEM

drzoanna

drzoanna

Category Archives: proza

Puzzel.

18 Piątek Gru 2020

Posted by drzoanna in proza

≈ Dodaj komentarz

Tagi

Puzzel.

Jeśli żyjesz świadomie, jeśli analizujesz wszystko, co się spotyka, jeśli zadajesz sobie pytania o sens i o konsekwencje swoich poczynań, jeśli widzisz ten ciąg implikacji i wiesz, skąd i dlaczego – to zaczynasz widzieć swoje życie jako piętrową, wektorową układankę.
(Jak w książce „Modlitwa za Owena” J.Irvinga, gdzie każdy, nawet najmniejszy drobiazg, tyczący tytułowego bohatera, element wyglądu czy umiejętność wydawałoby się – zupełnie z czapy i bez sensu, okazują się potrzebne, wręcz niezbędne w scenie finałowej, kulminacyjnej. Nadają sens całemu jego życiu. Nadają sens wszystkiemu.)
Zauważasz więc przyczyny i następstwa, widzisz, jak wszystko pięknie się uzupełnia i cierpisz, gdy dostrzegasz w tym lukę.
Ten brak napawa Cię smutkiem i budzi niepokój, mimo upływu lat.
Piszę o tym, bo właśnie odnalazłam brakujący element, czy raczej – on sam się ujawnił, bez mojego udziału.
Tak czy owak – jest, i wypełnił puste miejsce, a ja próbuję opisać swoje uczucia i emocje, które temu towarzyszą.
Może to zaskakujące – ale przede wszystkim odczuwam ulgę, tak, jakby został przywrócony porządek wszechświata, równowaga, której potrzebuję.
Jakbym znalazła się o krok bliżej znalezienia wszystkich odpowiedzi, podsumowania całej swojej historii, czego potrzebę odczuwasz coraz częściej i coraz mocniej, im jesteś starszy.
Bo niby mijały lata i myśl o tym braku, o tej dziurze w moim życiorysie, o czymś ważnym, co nagle się urwało i finał, jakikolwiek, nigdy tak naprawdę nie nastapił – ta myśl nie spędzała mi snu z powiek, nie powracała co chwilę, nie wypełniała niepokojem mojego codziennego życia… ale cień tego niepokoju, ślad, zatarty, ale wciąż wyraźny, ciężar w głębi serca – wciąż tam były, gniotły, nie pozwalały o sobie zapomnieć.
Więc jest podobnie, gdy po 20 latach gniewnego milczenia na nowo nawiązałam kontakt z M, wszystkie nieporozumienia i pretensje zostały przegadane i wyjaśnione, a wzajemna niechęć zniknęła, ustępując miejsca siostrzanej bliskości.
I teraz, tak samo jak wtedy, przepełnia mnie wzruszenie, tak mocne, że wilgotnieją mi oczy na samą myśl o tym, co się właśnie wydarzyło, a w momencie, gdy się wydarzyło, miałam wrażenie, że wybuchnie mi serce.
I tak samo, jak wtedy, chce mi się skakać z radości i płakać ze wzruszenia, bo w mojej życiowej układance została przywrócona harmonia, odnaleziony puzzel trafił na swoje miejsce.
Jest OK 🙂
Wreszcie jest OK.

PS.
I nie ma znaczenia, jaki smak ma ten odnaleziony puzzel… nie zawsze jest słodki, czasem pod wierzchnią warstwą lukru chowa się gorycz, jak w gorzkiej drażetce, pokrytej kolorową powłoką, żeby łatwiej było ją przełknąć… tak i tutaj, im dłużej go smakujesz, im dłużej mu się przyglądasz, to zaczynasz dostrzegać smutek, mrok ukryty na dnie.
Ale w tej naszej życiowej układance jest miejsce także i na cierpkie, przykre czy bolesne puzzle.
Na takie także.

← Older posts

Blog na WordPress.com.

Anuluj
Prywatność i pliki cookies: Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na ich użycie. Aby dowiedzieć się więcej, a także jak kontrolować pliki cookies, przejdź na tą stronę: Polityka cookies